Nanaki
Closer to Ideal
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 3638 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Rainbow Kingdom
|
- - -
Nyaaf... ^///^
Napisałam i przeszłam samą siebie xD Nie twierdzę, że to jest super, ale jednak... Najlepsze z moich dotychczasowych ficków.
Pisane przy piosence 'Another World' - Yasunori Mitsuda i 'Tui se'.
No, a udział biorą Kanoma (ex-Fatima) i Ichirou (Jils). Ciekawe dlaczego. ^.~ Ano, dlatego: ♥ [link widoczny dla zalogowanych]
- - -
“A rose without thorns”
Kolejna noc w Paryżu zapowiadała się całkiem nieźle. Popcorn, dobry wyciskacz łez... I ta samotność. Jak to cholernie boli. Ani się do kogo odezwać, ani nic! Cztery ściany, nic poza tym. Ma to też swoje dobre strony. Nikt ci nie mówi, co masz robić i czego masz nie robić. Kompletna samowolka. Gdyby nie ta cisza, byłoby pięknie. Nawet ten debilny budzik wydaje się milczeć. O cholera... Czemu on nie dzwoni? Która jest godzina? Jak zwykle za dużo wypiłem i nic nie pamiętam. Do tego ten pieprzony ból głowy. Dlaczego po zaznaniu chwili przyjemności, zawsze nadchodzi jakaś kara? W tym przypadku tę karę możnaby nazwać 'kacem'. Pieprzonym kacem.
“Ichirou, rusz tyłek. Zakupy same się nie zrobią.”
Niestety. Szkoda, że sklep mieści się na końcu ulicy. O, ale po drodze mogę wpaść do monopolowego.
Tak, więc... Musiałem się pozbierać i przywrócić do stanu używalności. Jak to zabrzmiało. Gdyby nie to, że za oknem panowały ciemności, w życiu bym nie pomyślał, że jest środek nocy. Otóż to. Była punkt dwunasta, a ja, jak ostatni idiota pomyślałem, że wpadnę na kielicha do ulubionego baru. Też coś. O tej godzinie żaden bar nie był otwarty. W moim małym barku pustki. W lodówce to samo. Mógłby ktoś wpaść i zrobić mi niespodziankę w postaci zakupów z prowiantem. Heh. Chyba będę musiał poczekać do rana, póki co... Zajmę się sobą i swoją fryzurą.
“Panie Ichirou, jakiś pan dzisiaj przystojny.”
Gdyby nie ten fryz.
Zawsze uwielbiałem stroić się przed lustrem. Może to był najczęstszy powód naszych kłótni? Za długo przesiadywałem w łazience z lakierem w ręce. Cóż poradzić? Teraz nie było wyjątku. Gapiłem się w swoje odbicie, dzierżąc w prawej dłoni grzebień. I co dalej? Nic. Kompletna zawiecha.
“Z przedziałkiem czy bez?”
Oh, proszę. To jest żałosne.
“Hmm. Moim zdaniem lepiej wyglądasz bez, Ichi-kun.”
Ten głos. To nie mógł być on. Niemożliwe.
“Kanoma-san!? Co ty tu...”
Ichirou myśl, co miałeś powiedzieć? 'Cześć, miło cię widzieć'? Cholera.
“Co ja tutaj robię? Ano, przejeżdżałem niedaleko.”
“Mhm. Czyżby?”
Ale kłamczuch z niego. Nic się nie zmienił.
“Trochę późno na strojenie się nie uważasz?”
Co to za uśmiech w ogóle? Fakt. Wyglądam, jak idiota. Rozczochrane włosy, brak makijażu i te tandetne bokserki. Żenada.
“Przyniosłem francuskie wino Château vieux Rolland - cokolwiek to znaczy - i czerwone róże... Mam nadzieję, że jeszcze je lubisz.”
“Przecież wiesz, że je uwielbiam, szczególnie czerwone. Co do wina... Nazywa się Stary zamek Rollanda.”
“Nie opanowałem jeszcze tego języka.”
A jakiś inny?
“Unn... Pozwolisz?”
Mógłbym chociaż się ubrać. Walić włosy.
“Jasne.”
No proszę. Wystarczyła chwila, aby moje serce zaczęło bić szybciej. Ciekawe, co z tego wyniknie. Jezu, co się ze mną dzieje? Ktoś wpada w odwiedziny, a ja już...
- - -
“Proszę, uśmiechnij się do mnie tak, jak zawsze.”
“Przecież się uśmiecham.”
Chyba.
“Owszem, ale nie tak, jak kiedyś.”
Może to dlatego, że kiedyś byłem szczęśliwszy i miałem wiele powodów do uśmiechania się?
“Po co przyjechałeś?”
Rany, to wino jest dobre.
“Tak sobie. Tęskniłem.”
Ah, tak. Więc o to chodzi... Zrobiło ci się smutno i przyjechałeś to naprawić. Hmm. Mnie to w sumie nie przeszkadza, ważne żebyś ty był zadowolony.
“Już druga. Nie jesteś zmęczony?”
Najchętniej rzuciłbym się na łóżko i zasnął.
“Trochę.”
Cóż to za spojrzenie? Jakby mnie swoim wzrokiem rozbierał. W życiu się tak nie czułem.
“Kanoma.”
“Ichirou.”
O rany czy ja... Czy ja się rumienię!? Serce mi wali, jak oszalałe. W jaki sposób to powstrzymać!?
“Nie przyjechałeś tu tylko po to, żeby mnie zobaczyć, prawda?”
Powiedz, że się mylę! Powiedz, że się mylę! Proszę!
“Nie, ale między innymi.”
Czuję, jak alkohol zaczyna coraz szybciej krążyć w moich żyłach; pulsować, drażnić, ściągać w dół. Tysiące myśli kłębi się w mojej głowie, a on... A on ze spokojem odkłada lampkę wina, po czym obraz mi się rozmazuje. Chyba przesadziłem. Mimo dezorientacji, czułem się rześki i lekki niczym piórko unoszące się na wietrze. Czy to możliwe? Faktycznie, unosiłem się, ale nie na wietrze...
“Ichirou, wyglądasz tak słodko, kiedy jesteś pijany.”
Ale głupek ze mnie. Dałem się otumanić podstępnemu podrywaczowi, który niegdyś był moim przyjacielem. Właściwie, to kim on był teraz? Przyjacielem? Nieznajomym? A może...
“Ohh, Kanoma-san... Co robisz?”
Przyjemne nawet, cokolwiek to jest.
“Shhh, pomogę ci zasnąć.”
Nie jestem pewien tego, co czuję... Może po prostu ja nigdy nie przestałem go kochać?
“Kano-san.”
Poczułem jego język, sunący po mojej szyi. Jezu, to było niesamowite, jak za dawnych czasów. Nigdy wcześniej nie dopuszczałem do siebie myśli, że ja i on znów możemy być razem. Cud. Zrazu nieśmiało, potem coraz namiętniej się całowaliśmy. Musiałem szerzej otworzyć usta, aby mieć lepszy dostęp do jego języka, tańczącego w rytmie salsy. Nagle Kanoma zaczął gryźć moje usta, wczepiając swoje palce w należące do mnie włosy i odchylając lekko głowę, aby móc zatopić swoje kły w moją szyję. To było nieziemskie, a nawet podniecające. Szkoda, że tak krótko to trwało.
“Ichirou-kun?”
“Mm?”
Błagam cię Kanoma, nie przestawaj!
“To może trochę zaboleć.”
“...”
Niech boli! Pieprzyć to! Pieprzyć mnie najlepiej!
Byłem tak pijany, że nawet ból nie zadawał mi żadnego cierpienia. Zabawne. Nie poczułem nawet zimna, wręcz przeciwnie... Całe moje ciało okryte było gorącem.
“Kano-san, szybciej zanim wyjdę z siebie.”
Na litość boską.
Poczułem jego delikatne niczym jedwab dłonie, obejmujące moje pośladki. Jęknąłem cicho, po czym sam go objąłem, zaciskając palce na jego plecach. Nie patrzyłem na niego. Po prostu osuwałem się w otchłani snu. Pomyślałem sobie, że tak będzie mi łatwiej, ale chyba się myliłem. Całe moje ciało przeszył niespodziewany atak bólu, który stawał się coraz bardziej intensywny.
“Ahhh, cholera.”
Leżałem tak bezbronnie na plecach wzdychając ciężko w takt ruchów Kanomy, który klęczał między moimi szeroko rozrzuconymi udami i delikatnie z początku poruszał biodrami. Mój język ponownie zatonął w jego gorących ustach. Trwało to dobre piętnaście minut. Z czasem ból przerodził się w zniecierpliwiony jęk rozkoszy. Nie wiem, który z nas wydał z siebie ten jęk, ale szczerze mówiąc nie obchodziło mnie to. W końcu zalała nas fala gorąca, a ja mogłem spokojnie odpocząć w ciszy i spokoju. Kto by pomyślał. Tak narzekałem na nudę, samotność i ciszę...
- - -
“O rety... Mój łeb.”
Niech to szlag trafi.
Obudziłem się chyba dość wcześnie, bo słońce dopiero wstawało. Pierwsze co zauważyłem to to, że leżałem sam na łóżku, pośród setek płatków róż.
“Jak miło.”
A to co?
Drugą rzeczą była kartka, leżąca na stoliku.
“Je t'aime...”
Urocze.
Mam nadzieję, że jeszcze tu wróci... Musi wrócić.
- - -
Owari.
- - -
*wali Ichirou talerzem* Kanoma iz mah bitch!
Mój! Mój! Mój! I tylko mój! >w< Grrr...
Pogodziłam się z utratą Gackt'a, ale tym razem... Mueheheh, będę walczyć o swoje. xD
Przepraszam za wulgaryzmy, ale tak to już jest w tych fickach. xD Ano i gomen za długość tego lemona. V____v'
Hmm, postaram się lepiej następnym razem. x333 (o ile będzie ten następny raz)
Ja.
|
Czw 13:51, 12 Kwi 2007 |
|
|
|
|
|
Shadow
Psychiatra
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 3430 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z chaosu
|
Ty wiesz, że ja kocham ciebie i twoje ficki <333 Świetnie ci to wyszło! I jestem pewna, że inni myślą tak samo ^^ I nie wiem, dlaczego tak się zapierałaś od dodania tego x33
Koniecznie musisz nam coś jeszcze więcej wrzucić!
|
Czw 14:07, 12 Kwi 2007 |
|
|
Nanaki
Closer to Ideal
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 3638 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Rainbow Kingdom
|
chcielibyście! xP
też cię kocham *hug* no i twoje ficki też ^__________^ dlatego... pytam, kiedy napiszesz?????????
|
Czw 14:08, 12 Kwi 2007 |
|
|
Shadow
Psychiatra
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 3430 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z chaosu
|
Zależy jeszcze, co ^^"
|
Czw 14:14, 12 Kwi 2007 |
|
|
Nanaki
Closer to Ideal
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 3638 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Rainbow Kingdom
|
yaoi xP XDDDDDDDDD byle co!
|
Czw 14:17, 12 Kwi 2007 |
|
|
Shadow
Psychiatra
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 3430 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z chaosu
|
Ja się póki co skupiam na tym 'o Gazette'... Przechodzę drobny kryzys twórczy.
|
Czw 14:19, 12 Kwi 2007 |
|
|
Nanaki
Closer to Ideal
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 3638 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Rainbow Kingdom
|
też dobrze xD
|
Czw 14:21, 12 Kwi 2007 |
|
|
Shizuka
Ningyou
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Aaaaaah! Nanaki! Świetny ff!! ^______^ Pisz więcej! Dobrze ci wychodzą! Uwielbiam yaoi *___* xD'
|
Czw 19:02, 12 Kwi 2007 |
|
|
Nanaki
Closer to Ideal
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 3638 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Rainbow Kingdom
|
okropne! T________T bleeh...
ale dzieki :* :*
|
Czw 19:19, 12 Kwi 2007 |
|
|
Neko-chan
Gość
|
bjuti a jak! Kocham
|
Czw 19:39, 12 Kwi 2007 |
|
|
Shizuka
Ningyou
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
quote:
Originally posted by Neko-chan
bjuti a jak! Kocham
Już mi do powitań!! ><'
Nanaki - Dlaczego okropne? Piękne! *-* Masz talent dziewczyno! ^__^
|
Czw 20:20, 12 Kwi 2007 |
|
|
Shadow
Psychiatra
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 3430 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z chaosu
|
No ba, że ma! ^^
|
Czw 20:24, 12 Kwi 2007 |
|
|
Nanaki
Closer to Ideal
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 3638 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Rainbow Kingdom
|
wow Neko-chan napisała...... WOW! down jeden...
przepraszam? to o mnie mowa? >.> *rozgląda się* niemożliwe... X_x' *rumieniec*
ne arigatou :* :* :*
|
Czw 23:48, 12 Kwi 2007 |
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa). Obecny czas to Pią 14:18, 10 Sty 2025
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB: © 2001, 2002 phpBB
Group |