Niana_h&a+m&a
Hematolog
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 1021 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z twojej wyobraźni
|
Ja też ich z FMA kojeże, ale to dopiero po przesłuchaniu paru innych piosenek się dowiedziałam. Tylko ten jeden utwór jest całkiem całkiem, a tak to ja uważam, bez urazy, że są kiepscy. Jak już się nasłuchałam Nightmare i Moi dix Mois to chyba mnie rozumiecie, że poprzeczkę postawiłam wysoko. Nie - poprostu mi się nie podobają, ale to jest moje zdanie.
|
Czw 13:16, 18 Lut 2010 |
|
|
|
|
|
hydeaway
Embryo
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 77 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Toruń
|
Pamiętam, że pierwszym ich utworem przeze mnie usłyszanym było "Anemone" zamieszczone na jakiejś japońskiej składance. Pożyczonej od znajomego i... jeśli mnie pamięć nie myli, wydanej jeszcze za czasów magazynu "Kawaii".
Nie wsłuchiwałam się w płytę z jakąś szczególną uwagą - ot, leciała w tle, a ja siedziałam skupiona nad swoimi papierami przy biurku.
Skupiona - do pierwszej zwrotki rzeczonego utworu.
Haha... nawet teraz wydaje mi się zabawne, jakie wrażenie wywarł na mnie ten głos. Byłam dosłownie odurzona i sparaliżowana - i nie przesadzam w tym ani trochę. Im wyższe Hyde wydobywał z siebie tony, tym bardziej zapierało mi dech. Od zawsze jestem typowym słuchowcem - stąd być może moja (nad?)wrażliwość na dźwięki. Zwykle... odbieram je całą sobą.
W dodatku mam jakieś dziwne zamiłowanie do "wyjących" facetów (spełniających moje mniej lub bardziej wyrachowane gusta, oczywiście ; o)).
Możecie mi wierzyć, że po odsłuchaniu "Anemone" siedziałam jak zdzielona obuchem.
W pozytywnym znaczeniu.
Sprawa zbiegła się w czasie z obejrzeniem przeze mnie i dwójkę znajomych "MoonChild'a". Pamiętam, że przy rozmowie szybko połączyłam fakty (głosu i postaci) - i pierwsze co pomyślałam, to
"woaaa,
jak
taki mały człowieczek może wyciągnąć z siebie taki głos?..."
...a dalej... reakcja łańcuchowa ruszyła sama.
Przez bardzo długi czas zachwycałam się zdobytą dyskografią L'arców. Podobało mi się wszystko - cieszyła mnie ich różnorodność, piosenek i osobowości. Na każdy nastrój znajdowałam odpowiednie kawałki. Nie uraczylibyście u mnie absolutnie niczego innego.
Myślę sobie teraz, że to musiał być niezły horror dla rodziny i sąsiadów.
Haha. No, ale... Grunt, że jakoś to przetrwali.
A mi sympatia pozostała do teraz. Mimo... upłynięcia tych 5-ciu lat z górką.
Aaaaale!, dość już o mnie, bo i tak wypociłam więcej niż ktokolwiek zechce wiedzieć. Mogę tylko dodać, że czekam teraz z niecierpliwością i niepewnością, co chłopaki szykują na zapowiedziany
powrót w 2011
!
Ostatnio zmieniony przez hydeaway dnia Pon 22:08, 06 Wrz 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
Pon 16:03, 06 Wrz 2010 |
|
|
Yamazaki;_;
Beautiful the Virgin
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 949 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Świat który nie istnieje.
|
Bardzo mi się podobają! **-**
Nic innego na ich temat nie umiem powiedzieć. Podobają mi się i gdy zechce mi się łaskawie ruszyć, uzupełnię sobie trochę dyskografię.
|
Nie 19:34, 24 Paź 2010 |
|
|
|
|
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa). Obecny czas to Pią 14:31, 10 Sty 2025
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB: © 2001, 2002 phpBB
Group |